Indeksacja

   Wraz ze wzrostem popularności kredytów odnoszących się do walut obcych, wzrosło znaczenie waloryzacji umownej w postaci indeksacji. Niestety panuje znaczne niezrozumienie mechanizmu indeksacji i jej konsekwencji prawnych. W dużym stopniu jest to spowodowane przez instytucje kredytowe. Oferując kredyt indeksowany do waluty obcej, chcą odnosić korzyści płynące zarówno z indeksacji jak i z wprowadzanych do umów zapisów z definicji sprzecznych z mechanizmem indeksacji. Analiza stosowania umów wskazuje również, że instytucje kredytowe za pomocą indeksacji obchodzą obowiązujące przepisy (np. co do odsetek maksymalnych). 

  Indeksacja jest to jedna z metod waloryzacji świadczenia zabezpieczająca strony umowy przed zmianami w czasie wartości świadczenia. Polega ona na  powiązaniu wysokości świadczenia jednej lub obu stron z określonym miernikiem (indeksem) określającym stosunek wielkości jakiegoś zjawiska w dwóch różnych okresach. W  przypadku kredytów indeksowanych np do franka szwajcarskiego tym indeksem jest zmiana wartości franka szwajcarskiego w okresie kredytowania. 

   Należy podkreślić, że indeksem nie jest frank szwajcarski, bo z definicji indeksacji wynika, że indeksem nie może być wartość majątkowa sama w sobie. Indeksem jest współczynnik opisujący zmiany tej wartości majątkowej. Dlatego też słuszne jest stanowisko, że kredyty indeksowane do CHF to są kredyty złotowe.  

 W umowach kredytowych odnośnie indeksacji zazwyczaj jest bardzo mało informacji. Wskazana jest co prawda wartość indeksująca, ale jak jej używać już z umowy nie wyczytamy. Należy się więc zastanowić, jaki indeks powinno się stosować w umowach indeksowanych.

 Skoro mamy do porównania tylko jedną zmienną (kurs CHF) zastosowanie będą miały Indeksy jednopodstawowe i łańcuchowe.

Indeksy jednopodstawowe (o ustalonej podstawie) mówią nam jak zmieniła się wartość zjawiska w danym okresie względem okresu podstawowego. Wzór na wyliczenie go jest niemalże intuicyjny, mianowicie:

Indeks = kurs końcowy / kurs początkowy

Indeksy łańcuchowe od indeksów jednopodstawowych różnią się tym, że za t0 nie bierze okresu poczatkowego tylko okres poprzedzający. Będzie on wobec tego miał zastosowanie przy ratach miesięcznych. W praktyce nie ma jednak znaczenia, czy użyjemy indeksu jednopodstawowego czy łańcuchowego. Wraz ze zmianą sposobu obliczania indeksu zmieniamy też saldo kredytu od którego liczymy wysokość raty, więc zmiana ta nie wpłynie na wysokość raty. 

Jeśli chcemy do obliczenia indeksu używać dwu zmiennych, tzn kursu zakupu oraz kursu sprzedaży waluty, będziemy musieli stosować indeksy agregatowe. Teoretycznie możemy tu rozważać użycie Indeksu Laspeyresa lub Paaschego, z uwagi jednak na fakt, że do wyliczenia wartości indeksu stosujemy kurs wymiany takiej samej ilości waluty (kurs 1 CHF) po skróceniu wzorów i tak dojdziemy do Indeksu Wartości mającego postać:

Indeks = (kurs końc. zakupu + kurs końc. sprzed.) / (kurs pocz. zakupu + kurs pocz. sprzed.)

 Łatwo przy tym zauważyć, że jeśli bank będzie stosował niezmienny procent spread, wynik będzie identyczny jak przy indeksach dla jednej zmiennej. 

   Uzyskana w powyższy sposób wartość indeksu w okresie t1 jest przemnażana przez wysokość zobowiązania w okresie t0 i w ten sposób uzyskiwana jest zindeksowana wysokość zobowiązania w okresie t1

 We wszystkich umowach kredytowych indeksowanych do CHF, które widziałem, bank zawsze narzucał korzystny dla siebie, a jednocześnie sprzeczny z definicją indeksacji sposób obliczania wartości indeksu. Jako wartość początkową wskazywał kurs zakupu CHF, a jako wartości końcowe kurs sprzedaży CHF. Oczywiście w obu przypadkach chodzi o kursy ustalane i obowiązujące w banku.

  Skoro obliczenie indeksu opiera się na zmierzeniu zmiany w czasie wartości, do której  indeksujemy, oczywistym się staje, że nie można nazwać indeksem porównania wartości  dwóch różnych zjawisk występujących w różnych okresach (zakupu i sprzedaży), jeśli nie uwzględnimy obu tych zjawisk w obu okresach. Przykładowo nie da się wyliczyć wskaźnika inflacji, jeśli w okresie t0 przyjmiemy ceny detaliczne, a w okresie t1 ceny hurtowe.

Dlatego też za sprzeczne z naturą indeksacji należy uznać wyliczanie indeksu przez porównanie ceny zakupu waluty ustaloną przez bank w okresie t0, z ceną sprzedaży waluty ustaloną przez bank w okresie t1. Jeśli w obliczeniu indeksu mają być uwzględnione zarówno ceny sprzedaży jak i zakupu waluty, muszą być obie uwzględnione w obu porównywanych okresach, co wymusza konieczności zastosowania indeksów agregatowych. Niemniej jak wspomniałem wyżej, nie wpłynie to zauważalnie na wartość indeksu.

Powyższa konstatacja ma znaczące konsekwencje finansowe dla stron umowy kredytowej. Powoduje wyeliminowanie problemu spreadu, gdyż w perspektywie całej umowy kredytowej nie ma on znaczącego wpływu na wartość indeksu przez co spread nie zwiększa wysokości raty należnej bankowi. Oczywiście nie oznacza to, że bank się nie domaga wyższej o spread raty, ale to już są kwestie procesowe.